Gdzie jest Nessi?

strangehistory.net
Błękit chmur odbijających się w niemal niezmąconej, spokojnej tafli jeziora i majacząca gdzieś w oddali, wychylająca się z wody głowa dziwnego zwierzęcia – rzekoma fotografia potwora z Loch Ness, wykonana w 1934 roku przez doktora Wilsona na dobre kilkanaście miesięcy zelektryzowała wielu mieszkańców Szkocji głęboko wierzących w istnienie potwora z jeziora.


Pierwsze wzmianki na temat niezwykłego stworzenia zamieszkującego szkockie jezioro Loch Ness, odnaleźć można już w dziele Adamnana z Hy, benedyktyna i autora Żywotu św. Kolumby, datowanego na 700 r. n.e. Autor podań opisuje w nich jakoby św. Kolumba przepędził modlitwą potwora z jeziora dybiącego na życie okolicznych mieszkańców. Swoje obserwację na temat „pływającej wyspy,” jak autor określił stworzenie zawarł w 1658 roku podróżnik Richard Frank w „Pamiętnikach z północy.”

Wiek dziewiętnasty obfitować zaczął w relację naocznych świadków, którzy z gorliwością godną lepszej sprawy opisywali szczegółowo niezwykłe spotkania z legendarną Nessi, jak zwykło się pieszczotliwie nazywać stworzenie zamieszkujące jezioro. Pierwszym śmiałkiem, który szeroko rozgłaszał wieści na temat mieszkańca loch Ness był niejaki Jimmy Hossak. Niedługo po rewelacjach Hossaka zaczęło przybywać zagorzałych świadków zaklinających się na wszelkie świętości, jakoby widzieli potwora na własne oczy. Okoliczni mieszkańcy, rybacy, kapitanowie kutrów, a nawet matki z dziećmi, coraz więcej osób widziało mitycznego stwora wynurzającego się z głębiny, odpoczywającego na lądzie, czy prującego tafle wody.

Relacje świadków sprawiły, że z dnia na dzień przybywać zaczęło sympatyków i fanatyków zjawiska dążących za wszelką cenę do rozwikłania niezwykłej zagadki. Mnożące się z każdą chwilą rewelacje na temat tajemnic Loch Ness spowodowały, że mitycznym potworem zainteresowali się na poważnie uznani naukowcy i badacze chcący dzięki naukowym podwalinom dociec prawdy. Wody jeziora przeczesywały wzdłuż i wszerz kolejno ekipy naukowe z uniwersytetów Cambridge i Birmingham, powstało nawet Biuro Badania Fenomenu Loch Ness, którego członkowie angażowali swe siły przez wiele lat by wyjaśnić zagadkę. Zastosowanie nowoczesnych na owe czasy urządzeń, takich jak sonary, czy sprzęt fotograficzny pozwoliło poczynić pewne obserwacje, które nie dały jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie „gdzie jest Nessi?”

Kilkadziesiąt lat po zrobieniu słynnego zdjęcia, niedługo przed śmiercią doktor Wilson wyjawił, że cała akcja była mistyfikacją. Odpowiednio spreparowane zdjęcie plastikowej zabawki przygotował niejaki Wetherell, lekceważony i wyśmiewany poszukiwacz potwora, a sam Wilson miał swoją osobą uwiarygodnić sprawę.

Mimo licznych znaków zapytania i kontrowersji, jakie narosły przez lata wokół legendy o potworze z Loch Ness nadal istnieje spora grupa osób zafascynowanych jego historią, która z godnym podziwu zapałem dąży do odkrycia prawdy o mitycznej Nessi.

Komentarze