fotologic |
Pełne wulgaryzmów i przekleństw, onomatopeiczne teksty, traktujące o
bezproduktywnym trwonieniu czasu na ławkach, wyrażające niechęć do aparatu
państwa i gloryfikujące używki – wiele osób żywi przekonanie, że tak właśnie
wygląda główny nurt kultury hip- hop.
Tymczasem rzeczywistość wydaje się być zgoła
odmienna. Istotnie wymienione tematy stanowią lwią część twórczości polskich raperów,
w ich dorobku nie brakuje, jednak również takich nawiązujących do ważnych spraw.
Jedną z kwestii chętnie poruszanych przez najwybitniejszych przedstawicieli
tego gatunku muzycznego jest stosunek do ojczyzny. Obecnie możemy już mówić o
nurcie zwanym patriotycznym rapem, a jego przedstawiciele, jak twierdzi Mateusz
Staroń w tekście pt: Patriotyzm w rytmie rap „stali się grupą artystów, którzy najpowszechniej poprzez swoją
twórczość propagują patriotyzm.”
Życie made in Polska
Najbardziej wyrazistym przykładem
na potwierdzenie niniejszej tezy jest twórczość łódzkiego rapera, muzyka i
kompozytora, występującego jako O.S.T.R., szczególnie zaś uznawany już za
klasyk, utwór zatytułowany „Kochana Polsko.” W stworzonym w 2002 roku utworze
raper z niezwykłą finezją obrazuje najbardziej istotne kwestie dotykające
młodych ludzi próbujących odnaleźć się w zastałej rzeczywistości. Niepewność
dnia jutrzejszego, brak wzorców do naśladowania, nierówne szanse na start, to
wszystko, według artysty sprawia, że Polska nie jest idealnym krajem do życia.
Raper nie wyobraża sobie jednak, że mógłby mieszkać gdzie indziej, podskórnie
czuje, że kraj w którym się urodził jest jego miejscem na ziemi, czemu daje
wyraz jednoznacznym stwierdzeniem:
„To jest moje miejsce, bo kocham
to miejsce!”
Jednym tchem wymienia rzeczy,
których nauczył się w ojczyźnie i za które jest jej wdzięczny. Życiowa mądrość,
niezachwiana wiara, szacunek dla uczciwych ludzi, to wartości, które muzyk
poznał żyjąc w tym kraju. Raper jednoznacznie stwierdza, że uczucie jakim darzy
Polskę, to miłość, miłość niezwykła, której jak sam mówi „nie zmierzysz w
monetach.” Utwór „Kochana Polsko,” bardzo szybko zdobył popularność i doczekał
się teledysku, o którym nie można nie wspomnieć odnosząc się do piosenki.
Biało-czerwony obraz zastosowany w teledysku wzmacnia sens przekazu i świadczy
o przywiązaniu artysty do barw narodowych.
To jest proste, że kocham Polskę…
Od tego odważnego wyznania
rozpoczyna się piosenka innego znanego artysty sceny hip- hopowej,
występującego pod pseudonimem Onar. Warszawski raper rozpoczynający swą
muzyczną przygodę w składzie Płomień 81, podobnie jak Ostry, nie wstydzi się
swego stosunku do ojczyzny. Miłość do Polski, nie czyni go jednak ślepym na panujące
w niej negatywne zjawiska. W utworze pt: „ W tym kraju,” Onar daje upust swym
frustracjom związanym z sytuacją w kraju, który nazywa:
„odwróconym do góry nogami rajem”
Jednocześnie w charakterystyczny
dla siebie sposób charakteryzuje przywiązanie do miejsca urodzenia stwierdzając
dobitnie, że z miłością do ojczyzny jest jak z chorobą morską:
„…zrzygasz się, a potem będziesz
chciał znowu i tak dopóki nie dotkniesz stopą suchego lądu.”
„W tym kraju,” to nie jedyny
utwór artysty, w którym deklaruje on przywiązanie do miejsca, z którego
pochodzi. Kawałek „Drugie piętro,” to swoisty hołd, jaki artysta złożył
dzielnicy i blokowi, w którym się wychował i w którym czuje się najlepiej. Nie
sposób odmówić szczerości słowom:
„To jest moja enklawa, moje drugie piętro,
To jest moja sprawa, gdzie
znajduję piękno
Kocham, nienawidzę w moich
krokach ukryte szczęście,
W blokach moje życie, na tym
drugim piętrze.”
Sztafeta pokoleń
Jednym z częstych zarzutów stawianych przedstawicielom subkultury hip
– hopowej jest brak poszanowania dla starszych pokoleń, dla tradycji. Tego typu
stwierdzeniom kłam zadaje choćby doskonały utwór Eldoki, zatytułowany „Nie pytaj o nią.” Piosenka jest swoistym dialogiem z tradycją, a inspirację do jej
napisania zaczerpnął raper z innego głośnego dzieła muzycznego, stworzonego
przez Grzegorza Ciechowskiego pt: „Nie pytaj o Polskę.” W przeciwieństwie do
swych kolegów po fachu, raper Eldo nie utyskuje na złą sytuację w kraju,
zamiast tego deklaruje bezgraniczne przywiązanie do miejsca urodzenia i chęć
zaangażowania wszystkich swych sił w jego rozwój. Parafrazując słynne słowa
amerykańskiego prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy’ego, artysta zachęca swych
odbiorców:
„Nie pytaj co Tobie da, lecz co ty możesz zrobić dla niej.”
Nie ma miejsca jak dom
Oprócz miłości do kraju sporo miejsca w twórczości polskich raperów
zajmuje także patriotyzm lokalny. Wśród artystów celujących w tym gatunku
wymienić należy m.in. wspomnianego wcześniej Onara z kawałkiem „Drugie piętro,”
czy Pezeta z utworami „Na tym osiedlu,” „Dziś w moim mieście.” Wysokie miejsce
w rankingu najlepszych produkcji z motywami patriotycznymi zajmuje również
utwór PIH-a zatytułowany „Nie ma miejsca jak dom.” Chyba żadnemu przedstawicielowi gatunku nie
udało się w tak naturalistyczny sposób oddać realiów polskiego osiedla.
Porównanie betonowych bloków do „rozlanych wnętrzności,” wielkich osiedli do
„cmentarza rozpaczy,” i „wytapetowanych inkubatorów,” a życia w tym miejscu do
studiowania na „uniwersytecie życia,” musi robić na słuchaczu olbrzymie
wrażenie. Najważniejsze w utworze jest jednak kategoryczne przekonanie jego
autora, o tym, że:
„Nie jest cudownie, lecz nie chcesz tego zamienić,
Wiesz czemu, nie ma drugiej obiecanej ziemi,
Nie ma miejsca jak dom…”
Życie na emigracji
Gdy emocje wśród publiczności zgromadzonej w wypełnionej po brzegi
hali sięgają zenitu, a na ring wkracza witany oklaskami Tomasz Adamek
towarzyszy mu zawsze ta sama piosenka. Utwór Funky Polaka pt: „Pamiętaj,” bo o nim mowa to kawałek opisujący trudne losy polskiego emigranta na
amerykańskiej ziemi i swoiste memento dla przyszłych pokoleń. Twórca piosenki
relacjonując swemu synowi trudną drogę, jaką przebył od wylądowania na lotnisku
w Chicago po dzień dzisiejszy uświadamia mu, że życie nie składa się bynajmniej
z samych przyjemności. Jednocześnie wpaja potomkowi miłość i przywiązanie do
ojczyzny, która mimo oddalenia zawsze pozostaje żywa w jego sercu i pamięci, bo
jak twierdzi autor:
„…w pamięci jest siła zaklęta…”
Doświadczenia, które stały się udziałem autora piosenki nie są również
obce setką tysięcy innych Polaków zmuszonych do wyjazdu za chlebem. Część swego
losu mogą oni odnaleźć w innym numerze rapowym, który wyszedł spod pióra rapera
zwanego Małpą. Z utworu pt: „Wyjeżdżam, by wrócić,” płynie smutna konkluzja, że
dla wielu młodych, wykształconych rodaków jedyną szansą na zdobycie własnej
przestrzeni życiowej jest wyjazd za granicę. Słowa piosenki:
„Po raz kolejny wyjeżdżam, bo nie ma dla mnie w kraju
Wolnego miejsca częściej, niż w
tramwaju,
Czuje, że tracę coś, gdy po śniadaniu,
Stawiam stopy znów na tym samym skrzyżowaniu”
obnażają smutną prawdę o sytuacji życiowej, w której znalazło się
wielu Polaków. Optymizmem może jednak napawać fragment, w którym raper wyznaje,
że mimo trudnych sytuacji i niełatwych doświadczeń, nie jest w stanie
funkcjonować gdzie indziej i chce wrócić do domu, gdzie mieszkają wspaniali
ludzie i z którym wiąże się tak wiele wspomnień. Pozostaje żywić nadzieję, że
wszyscy, którzy pragną wrócić do miejsca urodzenia będą mieli warunki, aby
realizować się tu na miejscu.
Przedstawione w niniejszym artykule przykłady dobitnie świadczą o tym,
że hip – hop nie jest prostą muzyką, a jej autorom, jak powiedziała Bogna
Świątkowska, dziennikarka i redaktorka, autorka audycji radiowej Kolorszok,
uznawana za ważną postać w środowisku hip – hopowym, rzeczywiście „o coś
chodzi.”
Autor: Łukasz Sikora
Autor: Łukasz Sikora
Komentarze
Prześlij komentarz