Paolo Camera |
„Koń jaki jest każdy widzi” – to
krótkie, logiczne stwierdzenia wystarcza większości społeczeństwa za całą
wiedzę z zakresu hipologii. Na szczęście ta informacja nie była w stanie
zaspokoić szalonego galopu do wiedzy dwóch dżentelmenów rodem z Kalifornii,
których ciekawość świata stała się w
konsekwencji przyczynkiem do stworzenia przełomowego, z perspektywy dzisiejszej
kinematografii wynalazku.
Wedle dobrze poinformowanych
źródeł pomiędzy dwoma miłośnikami koni wybuchła żarliwa dyskusja, na temat
tego, czy podczas galopu pędzący ogier unosi jednocześnie do góry wszystkie
nogi, czy też nie. Obaj dżentelmeni za punkt honoru postawili sobie udowodnić
swoją rację upartemu adwersarzowi. Wnikliwe obserwacje zakończone
niepowodzeniem trwałyby zapewne latami, gdyby nie postać Eadwearda Muybridge’a,
zapalonego fotografa i wynalazcy urządzenia noszącego wdzięczną nazwę zoopraksiskopu.
To właśnie temu człowiekowi udało się dzięki animacji serii wykonanych
własnoręcznie zdjęć rozwiązać gnębiący fanów koni problem i dostarczyć widzom
ogromnej frajdy z możliwości oglądania animowanych obrazów przedstawiających
między innymi konia w galopie, czy człowieka w ruchu.
Sukcesy zawodowe nie szły jednak
w parze z sukcesami w życiu osobistym. Pochłonięty próbami fotograf,
zaabsorbowany interesującą pracą nie miał szansy spostrzec w porę kłopotów
małżeńskich wiszących nad jego głową. Kiedy powziął słuszne podejrzenia, iż
wychowywany przez niego syn, jest efektem romansu młodziutkiej małżonki z czarującym
oficerem Harrym Larkinsem w jego głowie narodził się niemal natychmiast zbrodniczy
zamiar. Wedle słów jednego ze świadków nieprzyjemnego zajścia, które stało się
udziałem rywalizujących o względy kobiety mężczyzn, jedynym co usłyszał
Larkins, po tym jak nierozważnie uchylił
drzwi swego domu przed wściekłym Muybridgem było:
„Dobry wieczór majorze. Oto odpowiedź
na wiadomość, którą wysłałeś mojej żonie.”
Kilka sekund po tych słowach padł
strzał, który na dobre zakończył życie majora Larkinsa. Mimo tak porywczego
czynu Muybridge został uniewinniony przez sąd, ze względu na okoliczności
tragedii i silne wzburzenie, którym kierował się popełniając występek. Do dziś
ten krewki Brytyjczyk jest więc znany, jako genialny wynalazca i morderca.
Źródła:
Komentarze
Prześlij komentarz